Macie ochotę na klasyczną kuchnię europejską? Nowatorskie przepisy prosto z Ameryki? Smaki orientu, a może egzotyczne afrykańskie potrawy? Dobrze się składa – dzisiaj bowiem chcielibyśmy was zaprosić na wyjątkową, kulinarną podróż dookoła świata z selerem naciowym w roli przewodnika. Obiecujemy: będzie pysznie, zaskakująco, po prostu wyśmienicie. Gotowi? Ruszamy!
NA POCZĄTEK SELER NACIOWY
Dlaczego z selerem naciowym? Pozwólcie, że wyjaśnimy – nasze warzywo do zadań specjalnych jest źródłem ponad osiemdziesięciu cennych składników odżywczych, w tym między innymi witamin A, C i E, witamin z grupy B, przeciwutleniaczy, kwasu foliowego, magnezu i żelaza. Dzięki wysokiej zawartości wody, soli mineralnych oraz potasu seler naciowy świetnie sprawdza się w lato – nawilża, detoksykuje, przywraca równowagę kwasowo-zasadową, działa niczym naturalny izotonik. Regularnie spożywany obniża poziom złego cholesterolu, dba o prawidłowe ciśnienie krwi, reguluje pracę sera. Ma też pozytywny wpływ na nasz wygląd, nerwy i dobry sen.
Jakby tego było, jest wyrazisty w smaku, lekko pikantny, pełen charakteru. Nic więc dziwnego, że przebojem zdobywa kuchnie na całym świecie. Według niektórych źródeł jest zresztą jednym najstarszych warzyw znanych człowiekowi – jego uprawę prowadzono już dziewięć tysięcy lat temu, głównie w krajach śródziemnomorskich. Dlatego to właśnie od nich rozpoczniemy naszą kulinarną wycieczkę.
ŚRÓDZIEMNOMORSKIE KLIMATY
Dla starożytnych Greków seler naciowy był symbolem zdrowia, siły i kondycji fizycznej. Spleciony w wieniec stanowił nagrodę dla zwycięzców pierwszych olimpiad sportowych. Rzymianie z kolei umieszczali seler naciowy na monetach, doceniali jego właściwości lecznicze i chętnie wykorzystywali w kuchni. Te tradycje pozostały żywe do dzisiaj.
We współczesnej kuchni śródziemnomorskiej seler naciowy najczęściej występuje w towarzystwie innych warzyw i owoców – tak jak w sycylijskiej caponacie. W tym super prostym przepisie łączymy go z mięsistymi bakłażanami, dojrzewającymi na słońcu pomidorami, słonymi oliwkami oraz delikatnie maślanymi orzechami pinii. Każdy z tych składników nie tylko nadaje caponacie smaku, ale też doprawia ją niezbędnymi dla zdrowia składnikami odżywczymi. Bakłażan na przykład jest bogaty w antyoksydanty, spowalnia procesy starzenia się organizmu i wspomaga pracę układu krwionośnego. Pomidory wzmacniają odporność. W orzeszkach piniowych znajdziemy cenne polifenole, z kolei w oliwkach – zdrowe kwasy tłuszczowe omega, które działają przeciwzakrzepowo i antynowotworowo.
Wyrazisty w smaku duet selera naciowego i oliwek jest również podstawą naszej sałatki w śródziemnomorskim stylu. Dla słodyczy i zdrowia dodajemy do niej suszone daktyle, czyli świetne źródło energii, witamin i minerałów. Jeżeli takie słodko-słone połączenie przypadnie wam do gustu, koniecznie wypróbujcie też nasz przepis na włoską sałatkę pomarańczową z selerem naciowym. Będzie idealna do biura, szkoły, na lunch i lekką kolację w letni, upalny dzień.
PODRÓŻE SELERA NACIOWEGO
Znad basenu Morza Śródziemnego seler naciowy zawędrował do kuchni właściwie wszystkich europejskich krajów – jest składnikiem między innymi takich tradycyjnych dań, jak hiszpańska paella, chłodnik litewski, węgierskie leczo, francuskie ratatouille czy brytyjska, pożywana zapiekanka z warzywami i sosem beszamelowym.
Razem z Brytyjczykami wyruszył też za ocean – do Ameryki. W XIX wieku był w Nowym Świecie tak popularny, że kosztował więcej niż kawior. Jedzono go pokrojonego w słupki, doprawionego odrobiną soli i dodawano do Krwawej Mary. Dzisiaj jest ulubionym warzywem gwiazd, bazą zielonych koktajli, zdrowych przekąsek i kultowych potraw. Możemy na przykład dodać go do burgera, wegetariańskich hot dogów i prawdziwie meksykańskich tacos.
Kuchnia amerykańska to także pełne smaków, aromatów i orientalnych przypraw Hawaje. Jedną ze sztandarowych potraw tego regionu jest poke bowl, czyli miska po brzegi wypełniona warzywami, owocami, ryżem, rybami albo – w wersji wegetariańskiej – tofu. W naszym poke bowl główną rolę odgrywa oczywiście seler naciowy – lekko pikantny, pieprzny, wyśmienity. Towarzyszą mu ogórki, fasolka, ananas, mango i awokado. To ostatnie jest źródłem wysokiej jakości białka, kwasu pantotenowego i folianów, potrzebnych naszemu organizmowi do produkcji hormonów szczęścia – serotoniny oraz noradrenaliny. Po takim posiłku będziemy więc nie tylko pełni energii, ale też po prostu szczęśliwi.
SELER NACIOWY W ORIENTALNYM WYDANIU
Więcej orientalnych pyszności i ciekawych połączeń smakowych czeka na nas w Azji. W tutejszych kuchniach – od Wietnamu, przez Tajlandię, Chiny, Koreę, aż do Japonii – prym wiodą warzywa, owoce morza, ryby, aromatyczne przyprawy: imbir, cynamon, curry, kardamon, ostre chilli i wasabi. Azjaci gustują w świeżych, lokalnych składnikach, dobrej jakości produktach, starannym przyrządzaniu potraw. W jedzeniu oraz gotowaniu stawiają na zdrowie, harmonię, życie w zgodzie z naturą i sobą samym. W tę filozofię doskonale wpisuje się seler naciowy.
Przyrządzimy z nim na przykład wietnamską zupę pho. To esencjonalny rosół, bardzo aromatyczny, korzenny i pożywny. Podaje się go z ryżowym makaronem, fasolą mung, papryczką chilli, limonką, świeżą miętą oraz kolendrą. Polecamy go zwłaszcza na wakacyjny lunch.
Na obiad z kolei mamy dla was aż trzy azjatyckie propozycje. Dla zapracowanych – szybkie w przygotowaniu czerwone curry. Dla tych, którzy lubią eksperymentować – trochę słodkie, trochę ostre koreańskie kimchi z selerem naciowym. Dla fanów owoców morza i tofu – tajskie pad thai. Który przepis wybierzecie?
SELER NACIOWY Z WIZYTĄ W AFRYCE
Ostatnim przystankiem w naszej podróży dookoła świata będzie Afryka. Na śniadanie jada się tutaj na przykład odżdżę, czyli jajka sadzone w pomidorach. Ich przygotowanie jest bajecznie proste. Wystarczy zeszklić na maśle drobno pokrojone łodygi selera naciowego oraz młodą cebulkę, doprawić do smaku harrisą, kuminem, pieprzem, wymieszać z pomidorami, wbić jaja i poczekać, aż się zetną. Odżżę serwujemy na gorąco, posypaną świeżą miętą, pietruszką oraz szczypiorkiem.
Równie szybko przyrządzicie harirę. To gęsta, aromatyczna zupa z ciecierzycy, szczególnie popularna w Maroku. Sprzedaje się ją na ulicznych straganach, w rodzinnych lokalach i dużych, luksusowych restauracjach. Nie musicie jednak lecieć aż do Maroka, żeby jej skosztować. Wystarczy nasz przepis, własna, wygodna kuchnia i ulubione składniki. Gwarantujemy dobrą zabawę!
Jeżeli będziecie mieli ochotę na więcej, sięgnijcie też po nasze inne przepisy z Afryki. Na obiad polecamy na przykład pizzę zanzibarską, a na kolację – szaszłyki mishaki z bakłażanową pastą baba ghanoush.
WIĘCEJ KULINARNYCH PODRÓŻY
Na tym kończymy naszą dzisiejszą kulinarną wyprawę – a może dopiero ją zaczynamy? Na selerowym Facebooku znajdziecie więcej przepisów z przeróżnych zakątków świata, z bliska i daleka, na słodko i wytrawnie, dla małych i dużych łasuchów. Wciąż też przygotowujemy dla was nowe – smaki, aromaty, zaskakujące połączenia, przepisy pełne zdrowia.
Spróbujecie wszystkich?
ŹRÓDŁA
Historia i właściwości selera naciowego:
- Seler naciowy – dlaczego warto po niego sięgać?, https://dietetycy.org.pl/seler-naciowy-dlaczego-warto-po-niego-siegac/
- Seler – do jedzenia, do picia, do ozdoby, dr Piotr Kamiński, https://apetytnapolskie.com/seler-do-jedzenia-do-picia-do-ozdoby-dr-piotr-kaminski-z-instytutu-ogrodnictwa/?fbclid=IwAR2Z5OjDhDFg3xmFVj1aCOkrk_eNt_lm1Bw2tpg93rKU4jdZwlBzKV_2VoI
Wartości odżywcze innych produktów:
- Wartość odżywcza wybranych produktów spożywczych i typowych potraw, pod red. prof. Dr hab. H. Kunachowicz, Wydawnictwo Lekarskie PZWL
- Dietetycy, Specjalistyczny portal dla dietetyków, https://dietetycy.org.pl/
- Serwis Food Data Central, https://fdc.nal.usda.gov/