Obierki, korzenie warzyw, czerstwy chleb, ziemniaki z wczorajszego obiadu. Dla niektórych to resztki, dla nas – pełnowartościowe produkty, z których można przygotować fantastyczne, zaskakujące i bardzo zdrowe potrawy. Nie wierzycie? Sprawdźcie nasze nasze przepisy z selerem naciowym w roli głównej, zasmakujcie w kuchni zero waste i zakochajcie się w gotowaniu bez marnowania.
KRÓTKA POWTÓRKA Z ZERO WASTE
O tym, czym właściwie jest zero waste, dlaczego warto ograniczyć plastik, jak planować zakupy i odpowiednio przechowywać jedzenie pisaliśmy w poprzednim artykule – znajdziecie go na selerowym blogu. Teraz tylko krótko przypomnimy: rocznie na świecie marnuje się prawie półtora miliarda ton żywności. Razem z jedzeniem do śmieci trafia cenna woda, energia, surowce naturalne, czyjaś praca, nasze pieniądze. To zła wiadomość. Dobra jest taka: wspólnie możemy znacząco zmienić te statystyki.
Jak? Już odpowiadamy. Nasze codzienne wybory mają znaczenie, nawet te najdrobniejsze, z pozoru błahe, mogą zrobić dużą różnicę. Warto więc świadomie planować zakupy. Zamiast foliówek używać lnianych toreb. Zwracać uwagę na etykiety, skład, jakość, pochodzenie produktów. Wspierać lokalnych przedsiębiorców i ekologiczne gospodarstwa. Najważniejsze zaś – nie nakładać na siebie i innych presji, nie oceniać, nie licytować się, kto lepiej realizuje ideę zero waste. Każdy może ją wcielać w życie po swojemu i każdy może zrobić coś dobrego – dla planety, środowiska naturalnego, lepszej przyszłości. Na początek wystarczy zmienić jedną rzecz, potem próbować kolejnych, krok po kroku, bez presji, za to z wyrozumiałością i przestrzenią na popełnianie błędów, potknięcia, po prostu uczenie się nowych rzeczy. Takim świetnym pierwszym krokiem może być właśnie gotowanie bez marnowania. Spróbujecie zrobić go razem z nami?
ZERO WASTE Z SELEREM NACIOWYM
Dla nas gotowanie bez marnowania to przede wszystkim eksperymentowanie ze składnikami, formą, smakiem, kreatywność w kuchni, dobra zabawa, samo zdrowie i pyszne potrawy z selerem naciowym w roli głównej. Zapytacie: dlaczego z selerem naciowym? Ponieważ to prawdziwe warzywo do zadań specjalnych. Znajdziecie w nim między innymi witaminy A, C i E, witaminy z grupy B, przeciwutleniacze, magnez, żelazo oraz potas. Dzięki temu ostatniemu seler naciowy przywraca równowagę kwasowo-zasadową organizmu, nawilża, detoksykuje, odżywia. Ma działanie neuroprotekcyjne, antybakteryjne i przeciwnowotworowe. Jest orzeźwiający, lekko pikantny, pełen charakteru.
Doskonale wpisuje się też w ideę zero weste – w kuchni możemy bowiem wykorzystać każdą jego część, nie tylko łodygi, ale też nasiona, liście i korzeń. Na bazie nasion przygotujemy pyszny napar, liście przydadzą się do sałatki, a dobrze potraktowany korzeń odwdzięczy się nam świeżymi, delikatnymi pędami, które urozmaicą zupę, sok albo kanapkę. Wbrew pozorom taka domowa uprawa nie jest wcale trudna. Należy odciąć łodygi na wysokości trzech, czterech centymetrów nad linią korzenia, ten zaś umieścić w pojemniku z wodą, postawić na kuchennym parapecie i poczekać. Pierwsze pędy powinny pojawić się już mniej więcej po tygodniu. W podobny sposób możemy wyhodować natkę z marchewki, drobne liście sałaty z jej kłębu, szczypiorek z cebuli oraz czosnku.
NOWE ŻYCIE OBIEREK
Korzenie to nie jedyna część warzyw, którą możemy (a nawet powinniśmy) kreatywnie wykorzystać w kuchni. Na kulinarny warsztat warto wziąć też… niepozorne obierki. To właśnie w nich kryje się najwięcej cennych składników odżywczych! Na przykład skórka ziemniaka ma kilkakrotnie więcej wartości odżywczych niż miąższ, w tym między innymi wapń, jod oraz żelazo. Skórka marchewki to bogactwo karotenoidów – luteiny, likopenu oraz beta-karotenu. Z kolei skórka pietruszki jest źródłem wysokowartościowej witaminy C. Zamiast wyrzucać całe to bogactwo do kosza na śmieci, spróbujcie zrobić domowe, zdrowe chipsy. W tym celu dokładnie umyjcie obierki, skropcie je olejem, doprawcie wedle uznania, wysypcie na blachę i pieczcie do czasu, aż pięknie się zarumienią.
Obierki mogą być też dodatkiem do szybkich domowych placuszków, warzywnych pierożków i spring rollsów. Ich przygotowanie jest bajecznie proste. Wystarczy owinąć w papier ryżowy obierki, pokrojone w słupki końcówki warzyw, wyhodowany z cebuli szczypiorek, świeże pędy selera naciowego, innymi słowy wszystko, co akurat mamy pod ręką. W efekcie powstaje danie proste, szybkie, ale też bardzo efektowne. Idealne na przekąską do pracy, lunch albo kolację, zwłaszcza z dodatkiem domowego dipu oraz hummusu.
Na tym drugie życie obierek się nie kończy. Dzięki nim stworzycie również aromatyczny, bardzo pożywny i w pełni roślinny bulion. Poza klasycznymi przyprawami warto dodać do niego odrobinę oleju, płatki drożdżowe, sos sojowy, kurkumę, a nawet mocno dojrzałego pomidora – dzięki temu będzie miał głęboki, wielowarstwowy smak. Gotujcie go powoli, bez pośpiechu, na małym ogniu, pod pokrywką, a później podawajcie jak rosół: z cieniutkim makaronem, pokrojonym w kostkę selerem naciowym i marchewką. Gwarantujemy – zachwyci nie tylko wegetarian!
WARZYWA I OWOCE ZERO WASTE
Z warzyw często zostają nam nie tylko obierki, ale również nać, liście, wytłoczyny, różnego rodzaju końcówki, porzucone w lodówce kawałki pomidorów, piętki ogórków, resztki włoszczyzny, ziemniaki z obiadu. Innymi słowy – całe bogactwo składników, z których przygotujecie pyszne potrawy. Z liści selera naciowego łatwo i szybko zrobicie na przykład pesto do makaronu. W podobny sposób możecie wykorzystać liście rzodkiewki, buraka, sałaty, kwiaty cukinii, nać marchewki, pietruszkę oraz kolendrę. Zamiast orzechów pinii do pesto dodajcie migdały, nerkowce, pekany, pestki słonecznika albo dyni – w zależności od tego, co akurat zalega wam na kuchennych półkach.
Z „wczorajszych” ziemniaków zróbcie tortillę albo sałatkę w amerykańskim stylu – z pokrojonym w kosteczkę selerem naciowym, ogórkami konserwowymi, cebulą dymką i szczypiorkiem (na przykład z własnej parapetowej uprawy). Z kolei różne resztki warzyw mogą być podstawą pysznego stir-fry po azjatycku. My wykorzystaliśmy: kilka łodyg selera naciowego, zalegającą w lodówce połówkę papryki, kawałek cukinii i kapustę. Dobrze sprawdzą się też: brokuły, kalafior, pomidor, marchew, pietruszka, właściwie wszystko, co wpadnie wam w ręce. Warzywa wystarczy poszatkować, podsmażyć na patelni, dodać makaron, wędzone tofu, przyprawy, a potem już tylko zajadać ze smakiem.
Koniecznie przetestujcie też nasz patent na wytłoczyny, czyli to, co zostaje po wyciskaniu soku z selera naciowego, marchewki oraz jabłek. Na ich bazie upieczecie intensywnie czekoladowe brownie i babeczki z nadzieniem mascarpone. To świetny pomysł na zdrowy deser – dla mniejszych i większych łakomczuchów.
SPOSOBY NA CZERSTWE PIECZYWO
Do kosza na śmieci trafia też czerstwe, suche, stare pieczywo. Z badań przeprowadzonych przez Federację Polskich Banków Żywności wynika, że to właśnie ono najczęściej trafia do naszych koszy na śmieci. Co sekundę wyrzucamy nawet 184 bochenki chleba! Jak temu zaradzić? Przede wszystkim: kupować tylko tyle pieczywa, ile rzeczywiście potrzebujemy. To dobry plan, ale bądźmy szczerzy, każdemu zdarzy się czasem przynieść do domu trochę za dużo ulubionego chleba z chrupiącą skórką albo obłędnie pachnących, świeżych bułeczek. Na pewno zdarzyło się nam! Nadmiary staramy się więc mrozić albo kreatywnie wykorzystywać w kuchni.
Na przykład suche bułki podsuszamy jeszcze bardziej, a następnie ścieramy na tarce o grubych oczkach. W ten sposób zaopatrujemy się w najlepszą domową bułkę tartą – świetną do panierowania wegetariańskich kotlecików z kaszy jęczmiennej i selera naciowego. Czerstwą bagietkę zapiekamy i nadziewamy warzywami. Ze starego chleba robimy tosty na śniadanie albo grzanki do zupy. Nie zmarnuje się nawet okruszek!
GOTOWANIE ZERO WASTE W PIGUŁCE
Na koniec zebraliśmy dla was wszystkie pomysły, wskazówki i patenty na kuchnię w stylu zero waste. Dla ułatwienia porady pogrupowaliśmy według kategorii. Na początek:
- Korzenie warzyw – wyhodujecie z nich szczypiorek, nowe listki i świeże pędy, w sam raz na kanapkę albo do sałatki.
- Obierki – czyli domowe chipsy, dodatek do sałatki albo podstawa w pełni roślinnego bulionu.
- Liście i nać – będą doskonałą bazą do pesto.
- Wytłoczyny – nadają się do domowych słodkości, różnego rodzaju ciasteczek, babeczek, brownie czy muffinów.
- Wczorajsze ziemniaki – sprawdzą się w sałatce, tortilli, kluskach, kopytkach i zapiekankach.
- Stare pieczywo – zrobicie z niego tosty, grzanki do zupy albo bułkę tartą.
To oczywiście nie wszystko – na naszym selerowym Facebooku znajdziecie więcej pomysłów i przepisów na gotowanie w stylu zero waste. Mamy nadzieję, że spróbujecie wszystkich – a potem zaczniecie szukać własnych. Dla smaku, dla zdrowia, dla wspaniałej, nieokiełznanej przyrody, która nas otacza.
Smacznego!
ŹRÓDŁA:
- Nie marnuj jedzenia, Raport Federacji Polskich Banków Żywności, Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego oraz Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, https://bankizywnosci.pl/wp-content/uploads/2020/10/Raport_NieMarnujJedzenia_2020.pdf
- Jaka jest skala marnotrawstwa żywności w Polsce? Wyniki badan projektu PROM, Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy, https://ios.edu.pl/aktualnosci/jaka-jest-skala-marnotrawstwa-zywnosci-w-polsce-wyniki-badan-projektu-prom/
- Pieczywo najczęściej wyrzucanym do kosza produktem spożywczym, Portal Spożywczy, https://www.portalspozywczy.pl/zboza/wiadomosci/pieczywo-najczesciej-wyrzucanym-do-kosza-produktem-spozywczym,195486.html
- Zero waste, czyli jak zrobić coś dobrego z tego, co wyrzucamy do kosza, Dietetycy – specjalistyczny portal dla dietetyków, https://dietetycy.org.pl/zero-waste/
- Jak wyhodować warzywa z resztek?, Kukbuk, https://kukbuk.pl/artykuly/jak-wyhodowac-warzywa-z-resztek/.
Wartości odżywcze poszczególnych produktów:
- Wartość odżywcza wybranych produktów spożywczych i typowych potraw, pod red. prof. dr hab. H. Kunachowicz, Wydawnictwo Lekarskie PZWL
- Dietetycy – specjalistyczny portal dla dietetyków, https://dietetycy.org.pl/
- Serwis Food Data Central, https://fdc.nal.usda.gov/.