Każdy z nas ma swoje smaki dzieciństwa, ulubione potrawy, produkty, połączenia. To właśnie w pierwszych latach życia uczymy się, co i jak jeść, w tym czasie kształtuje się nasz gust oraz kulinarne nawyki. Dlatego tak ważne jest, żeby już od małego pokazywać dzieciom, że zdrowa kuchnia może być też ciekawa, kolorowa, przepyszna. Jak to zrobić? Mamy dla was kilka porad i przepisów na warzywne dania z selerem naciowym, które zasmakują nawet największym niejadkom!
CZYM SKORUPKA ZA MŁODU NASIĄKNIE…
Specjaliści są zgodni: zdrowe żywienie w przypadku dzieci jest szczególnie istotne. Wspomaga prawidłowy rozwój, zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób cywilizacyjnych takich jak otyłość, cukrzyca typu drugiego, miażdżyca, alergia czy osteoporoza, a do tego na całe życie programuje w nas dobre nawyki i preferencje kulinarne. Maluch, który je warzywa, wyrośnie na dorosłego, który chętnie je spożywa.
Warzywa warto dodać do swojej diety, ponieważ są ważnym źródłem witamin (zwłaszcza witaminy C i prowitaminy A), substancji przeciwzapalnych, błonnika oraz minerałów. Seler naciowy, nasze warzywo do zadań specjalnych, ma aż osiemdziesiąt sześć cennych dla zdrowia składników odżywczych, w tym między innymi kwas foliowy, magnez, potas, sód oraz wapń. Jak przekonać do selera naciowego i innych warzyw nasze pociechy? W jaki sposób rozszerzać dietę dziecka? I na co zwrócić uwagę? Już podpowiadamy!
SELER JAKO SUPERBOHATER
Pierwsze warzywa, oczywiście po konsultacji z lekarzem, możemy wprowadzić do jadłospisu naszej pociechy już po siedemnastym tygodniu życia. Rozszerzanie menu dobrze rozpocząć właśnie od warzyw, nie zaś od znacznie słodszych owoców. Maluchy na ogół nie od razu przekonują się do nowych potraw, ale nie ma w tym nic złego! Cierpliwie pokazujmy im faktury, zapachy, łączmy smaki, a przy tym po prostu dobrze bawmy się w kuchni. Kilkulatków warto na przykład zaangażować w zakupy, wybieranie warzyw oraz wspólne gotowanie, które urozmaicimy opowieściami o fantastycznych warzywach, codziennie walczących z chorobami, złymi bakteriami i wirusami.
W jaki sposób warzywa walczą z chorobami? Oczywiście za pomocą swoich supermocy! Tajną bronią marchewki jest beta-karoten, który wzmacnia odporność i poprawia wzrok. Brokuły są bogate w przeciwutleniacze, bardzo ważne w profilaktyce nowotworowej. Z kolei seler naciowy to prawdziwy superbohater, który w swoim arsenale ma moc witamin oraz minerałów. Seler wspomaga układ nerwowy, układ krwionośny oraz pracę mózgu, walczy z infekcjami i pomaga nam smacznie spać.
KUCHENNE REWOLUCJE
Dzięki opowieściom i zabawnym historyjkom pokażemy dzieciom, że warzywa są fajne, zdrowe, kolorowe, a do tego można z nich przygotować naprawdę ciekawe potrawy. Z jarmużu, batatów, buraków, pietruszki albo liści selera naciowego upieczemy nawet… domowe chipsy! Z selera naciowego zrobimy również pizzę, warzywne burgery oraz frytki czyli potrawy, którym nie oprze się żaden niejadek.
Ciekawość jest tutaj słowem kluczem – nudny, bezbarwny, mdły posiłek, choćby był bardzo zdrowy, nie przypadnie do gustu żadnemu dziecku, tak samo zresztą jak i dorosłemu. Dlatego na znaczeniu zyskuje sposób podania, estetyka, zabawa w wymyślanie interesujących nazw dla nowych potraw, eksperymentowanie z formą. Jak przełożyć tę teorię na praktykę? Spróbujcie na przykład zamiast ryżu zaserwować niejadkowi kulki z niespodzianką na drugie śniadanie do szkoły spakować kolorowe, śmieszne spring rollsy a na podwieczorek podać pyszne placuszki z selerem naciowym zobaczycie, że wasze dziecko będzie zachwycone!
CZAS NA DESER
Solidną dawkę witamin dostarczymy też naszemu dziecku w różnego rodzaju sokach, koktajlach oraz smoothie. My szczególnie polecamy różowy koktajl z truskawkami, żółte smoothie z ananasem, ogórkiem i imbirem albo zielone z bananem, szpinakiem i selerem naciowym. Do tego na deser nadziewane jabłuszka oraz nasze ulubione pączki ze śliwek węgierek, twarogu i lekko pikantnego selera naciowego, który nada całości niepowtarzalnego charakteru. Macie ochotę na więcej? Koniecznie sprawdźcie inne przepisy z naszego selerowego Facebooka – przygotowaliśmy dla was dania na każdą okazję i każdy apetyt.
SPOSÓB NA NIEJADKA
Podsumowując: nie ma jednego sposobu na przekonanie dziecka, że warzywa są smaczne. Na pewno trzeba próbować, rozmawiać, pytać – dlaczego to danie ci nie odpowiada? Jak możemy je poprawić? Czy następnym razem ugotujemy coś wspólnie? Pozwólmy maluchowi decydować, wybierać, smakować. Nie zmuszajmy go do jedzenia i nigdy w tajemnicy nie „przemycajmy” warzyw do posiłków – w ten sposób tylko wyślemy dziecku sygnał, że z warzywami coś jest bardzo nie tak, skoro trzeba je ukrywać. Osiągniemy więc skutek zupełnie odwrotny od zamierzonego.
Co więc powinniśmy robić? Przede wszystkim dawajmy dobry przykład – i jak najczęściej sięgajmy po warzywa oraz owce. Dzieci uczą się od dorosłych, szczególnie od swoich najbliższych, przejmują postawy i nawyki rodziców. Nie możemy oczekiwać od naszej pociechy, że będzie jadła warzywa, skoro sami od nich stronimy. Planowanie jadłospisu dziecka jest zatem świetnym punktem wyjścia do szerszej refleksji nad tym, jak się odżywiamy, na co zwracamy uwagę, co jest dla nas ważne – i jakie wartości, wzorce zachowań oraz sposoby myślenia chcemy przekazać temu małemu, niezwykłemu człowiekowi, za którego jesteśmy odpowiedzialni.
Postawmy na zdrowie – nasze i naszych dzieci.