W tym roku wiosna nas nie rozpieszcza. Ciągłe zmiany pogody, skoki ciśnienia, duże różnice temperatur – wszystko to sprawia, że jesteśmy bardziej podatni na infekcje, łatwiej się męczymy i dekoncentrujemy. Pomóc może dieta bogata w sezonowe warzywa. Właśnie dlatego przygotowaliśmy dla was kilka przepisów na dania jednogarnkowe z selerem naciowym w roli głównej – idealne na prosty, a przy tym pełen smaku posiłek. Przekonajcie się sami!

WARZYWA DO GARNKA

Dlaczego z selerem naciowym? Już tłumaczymy! Nasze warzywo do zadań specjalnych jest źródłem ponad osiemdziesięciu cennych składników odżywczych, w tym między innymi witamin A, C i E, witamin z grupy B, kwasu foliowego, żelaza, magnezu i potasu. Dzięki wysokiej zawartości flawanoidów, olejków eterycznych oraz beta karotenu seler działa jak naturalny antybiotyk: poprawia odporność, wspiera organizm w walce z infekcjami, ma właściwości przeciwzapalne i bakteriostatyczne. Poza tym świetnie smakuje – jest wyrazisty, lekko pikantny, pełen charakteru.

W naszych przepisach łączymy go z innymi warzywami: szpinakiem, zieloną pietruszką, papryką, bakłażanem, fasolą. Każde z nich ma swoje supermoce. Szpinak na przykład chroni przed miażdżycą. Pietruszka pomaga obniżyć poziom złego cholesterolu. Bogata w przeciwutleniacze papryka niweluje działanie wolnych rodników. Bakłażan jest doskonałym źródłem minerałów, a fasola – pożywnego białka. Zobaczcie, co się stanie, gdy wrzucimy te składniki do garnka i porządnie zamieszamy.

AFRYKAŃSKIE SPECJAŁY

Na dania jednogarnkowe nabraliśmy apetytu podczas naszej kulinarnej podróży miesiąca – do północno-zachodniej Afryki. Jedną z najbardziej znanych i kultowych potraw tego regionu jest tadżin, czyli gulaszowa potrawka, przygotowywana w glinianym naczyniu. To właśnie dzięki jego stożkowatej konstrukcji tadżin (nazywany również tażinem, tajine lub tagine) zyskuje niepowtarzalny aromat. Na szczęście podobny efekt da się również uzyskać w zwykłym garnku z grubym dnem – zaraz podpowiemy wam, jak to zrobić.

Zacznijmy od składników. Będziecie potrzebować: kilka łodyg selera naciowego, sporych rozmiarów bakłażana, cebulę, pomidora, dobrej jakości oliwę z oliwek, szklankę bulionu i dużo przypraw. To w nich tkwi sekret prawdziwie orientalnego smaku. Tradycyjnie w krajach Maghrebu do tadżinu dodaje się kolendrę, kumin, wędzoną paprykę, czosnek, imbir, szafran i mielony pieprz. Popularne są również zioła, zwłaszcza świeża mięta, natka pietruszki, bazylia. Wybierzcie te, które lubicie najbardziej, pokrójcie warzywa w kostkę, wszystkie składniki wrzućcie do garnka, przykryjcie i gotujcie na wolnym ogniu, bez pośpiechu, od czasu do czasu mieszając, aż warzywa porządnie zmiękną. Idealny tadżin powinien wprost rozpływać się w ustach, może też być delikatnie przypalony od spodu.

W Maroku, Tunezji i Algierii najczęściej podaje się go z khobzem – płaskim, okrągłym chlebkiem z mąki pszennej. Jego wyrobienie i upieczenie jest dość czasochłonnym zadaniem, dlatego opracowaliśmy dla was łatwiejszy w wykonaniu zamiennik. Nasze pieczywo z selerem naciowym i oliwkami doskonale podkreśli smak tadżinu, bez względu na jego składniki i charakter. Z wersją podstawową przepisu warto bowiem eksperymentować – do garnka może też trafić jagnięcina, wołowina, kurczak, a w wersji jarskiej wędzone tofu i tempeh.

SMAKI ORIENTU

Oczywiście dania jednogarnkowe znajdziemy nie tylko w tradycyjnej kuchni Maghrebu. Na przykład na Bliskim Wschodzie dużą popularnością cieszy się curry – gęsta potrawa, od początku do końca gotowana w jednym garnku. W zależności od kraju, a nawet regionu curry przybiera różne oblicza – może być wegetariańskie lub mięsne, ostre lub łagodne, czerwone, zielone lub żółte. Kolor zależy od pasty. Czerwona powstaje na bazie chili, jest więc najostrzejsza. Zieloną uciera się z papryczek, kolendry oraz bazylii. Żółta z kolei bazuje na kurkumie i ma łagodniejszy, kremowy smak.

My szczególnie polecamy wam czerwone curry z selerem naciowym, papryką i szpinakiem. Jego przygotowanie jest wręcz bajecznie proste. Pierwszy krok to porządne podsmażenie pasty – poczekajcie, aż aromat wypełni całą kuchnię. Dopiero wtedy dodajcie mleko kokosowe, wymieszajcie i doprowadźcie do wrzenia. Na koniec dorzućcie do garnka pozostałe składniki, doprawcie do smaku, trzymajcie na małym ogniu jeszcze przez kwadrans. Gotowe curry podawajcie z ryżem, cynamonem i anyżem.

Macie ochotę na więcej orientalnych smakołyków? W takim razie koniecznie wypróbujcie nasz inny bliskowschodni specjał – całkowicie roślinny gulasz koresh karafs. Jego głównymi składnikami są liście i łodygi selera naciowego, zielona pietruszka, fasola oraz papryka. Dzięki takiemu połączeniu gulasz po prostu zachwyca – nie tylko wegan.

JEDEN GARNEK NA WIELE SPOSOBÓW

Przepisy na proste i pyszne potrawy jednogarnkowe znajdziemy także bliżej domu, w europejskiej tradycji kulinarnej. Hiszpanie na przykład przyrządzają wyśmienitą paellę, którą potem obowiązkowo jedzą prosto z garnka. Włosi na śniadanie, obiad i kolację serwują caponatę, czyli potrawkę z mięsistych bakłażanów i chrupiącego selera naciowego. Do caponaty można też dodać kapary, oliwki, karczochy, ryby albo ośmiornicę. Ratatouile to z kolei klasyczny francuski gulasz z sezonowych, mocno dojrzałych warzyw.

W kuchni węgierskiej znajdziemy aż dwie tradycyjne potrawy jednogarnkowe – leczo i gulasz. Ten pierwszy przygotowuje się najczęściej z pomidorów, papryki i cukinii. Do takiego klasycznego zestawu warto dodać seler naciowy – dzięki niemu leczo będzie bardziej pikantne i wyraziste. Świetnie sprawdzi się na lekką przekąskę w ciągu dnia albo pożywny obiad, najlepiej z dodatkiem kaszy. Gryczana jest bardzo dobrym źródłem przeciwutleniaczy, jaglana wyróżnia się wysoką zawartością żelaza i krzemu, jęczmienna pomaga obniżyć poziom złego cholesterolu – wszystkie na długo zapewniają uczucie sytości.

Tak samo jak węgierski gulasz. Tradycyjnie przygotowuje się go z baraniny, wołowiny lub wieprzowiny z dodatkiem warzyw korzeniowych, ziemniaków, cebuli i suszonej papryki. Wszystkie składniki smaży się na słoninie, a potem dusi pod przykryciem. W efekcie gulasz jest dość tłusty i ciężki. My jednak preferujemy dania proste, wiosenne, pełne warzyw i smaku. Dlatego przygotowaliśmy dla was dwie lżejsze wariacje na temat gulaszu węgierskiego. W pierwszej główną rolę grają podpieczone plastry chorizo, w drugiej – duże, soczyste kawałki selera naciowego. Która wersja bardziej do was przemawia?

JEDNOGARNKOWE DANIA Z SELEREM NACIOWYM NA ZDROWIE

Jedno jest pewne – bez względu na to, czy wybierzecie marokański, aromatyczny tadżin, orientalne curry, wyrafinowane ratatouile czy całkiem swojski gulasz, zyskacie dużo smaku i jeszcze więcej zdrowia. Na naszym selerowym Facebooku znajdziecie więcej takich przepisów – na większy i mniejszy głód, na co dzień i od święta, na każdą porę roku.

Zapraszamy!

Pozostając na stronie, zgadasz się na używanie plików cookies Więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close