KOLOROWY GRILL
Podstawą wegetariańskiego grilla są oczywiście warzywa. Dzięki nim nasze menu będzie nie tylko kolorowe, ale przede wszystkim znacznie zdrowsze oraz lżejsze. Zamiast kiełbasek i karkówki warto wrzucić na ruszt bakłażana pokrojonego na grube plastry, doprawionego solą i pieprzem, cukinię, połówki papryki, zawiniętą w folię kolbę kukurydzy albo skropione oliwą szparagi czy fasolkę szparagową. Świetnie będą smakować również podpiekane bataty czy ziemniaki. Możemy oprószyć je świeżym rozmarynem, parmezanem i solą himalajską.
Na grillu nie może też zabraknąć naszego warzywa do zadań specjalnych – selera naciowego. Seler świetnie oczyszcza organizm, detoksykuje, dba o układ krwionośny, odpowiedni poziom cholesterolu, skórę i włosy. Co więcej – dostarcza nam sodu, potasu, wapnia oraz magnezu, czyli tak zwanych elektrolitów, które regulują gospodarkę wodną organizmu. To zadanie szczególnie ważne podczas upałów! Żeby cieszyć się pikantnym, lekko ostrym smakiem selera naciowego z grilla, wystarczy pokroić łodygi, obrać je z włókien, skropić oliwą, posypać przyprawami i przez kilka minut opiekać nad ogniem. Seler naciowy sprawdzi się też w wersji nadziewanych łódeczek – na przykład z farszem z koziego sera, czosnku oraz bazylii.
CHRUP BEZ WYRZUTÓW SUMIENIA
Najpierw garść podstawowych faktów. Seler naciowy (apium graveolens) należy do rodziny roślin selerowatych. Jest kuzynem poczciwego, dobrze zadomowionego w polskiej kuchni selera korzeniowego, choć wizualnie (i nie tylko) znacznie się od siebie różnią. Chrupiące łodygi odmiany naciowej mają charakterystyczny, lekko pikantny smak, a liście z powodzeniem mogą zastępować w daniach natkę pietruszki.
Seler naciowy w około 95% składa się w wody. Jest warzywem słynącym z niskokaloryczności. Na jego 100 g przypada zaledwie 13 kcal! Charakteryzuje się równie niskim indeksem glikemicznym, który wynosi zaledwie 15, więc o skoki glukozy we krwi po jego zjedzeniu nie musimy się martwić. Na dodatek zawarty w nim błonnik oczyszcza jelita i przyspiesza metabolizm. Te cechy czynią z selera naciowego warzywo idealne dla osób na diecie.
SKŁAD NA MEDAL
Jednak nie tylko chcący zrzucić zbędne kilogramy powinni zaprzyjaźnić się z tym produktem. Wpisanie go na stałe do diety wyjdzie na zdrowie każdemu. To dlatego, że seler naciowy skrywa w sobie moc witamin, między innymi A, C i E oraz witaminy z grupy B. Dodatkowo jest bogaty w składniki mineralne, takie jak magnez, potas, wapń, cynk, fosfor i żelazo.
NAFASZERUJ MNIE
Nadziewać możemy również inne warzywa. Do pomidorów idealny będzie farsz z młodej cebulki, oliwek, sera i dressingu ziołowo-miodowego (w stylu śródziemnomorskim), do papryki – z podsmażanych pieczarek, kaszy gryczanej oraz fety (dla miłośników pikantnego jedzenia), a do ziemniaków – ze szpinaku, sera ricotta i gałki muszkatołowej (w sam raz na większy głód).
Z kolei do cukinii proponujemy nadzienie z selera naciowego, pomidorów i czosnku. W tym przypadku bardzo ważne jest wcześniejsze namoczenie cukinii – dzięki temu pozbędziemy się jej gorzkiego smaku. Po dwudziestominutowym leżakowaniu w zimnej wodzie dzielimy cukinię na ćwiartki i wydrążamy środek. Farsz przygotowujemy z podsmażonego, pokrojonego w kostkę selera, cukinii oraz cebuli. Cały przepis znajdziecie na naszym facebooku. Koniecznie wypróbujcie go i dajcie nam znać, co sądzicie! Zobacz przepis
CZAS NA BARBECUE
Poszukiwaczom niezwykłych smaków szczególnie polecamy boczniaki z grilla. Najlepiej przed podpiekaniem zamarynować je w ulubionym sosie: tajskim (limonka, sos sojowy, cukier trzcinowy, chili), meksykańskim (sok z pomarańczy i cytryn, ocet, syrop klonowy, cynamon, kumin), winnym (wytrawne wino i pieprz) albo fenomenalnym domowym sosie BBQ (z głębokim posmakiem wędzonej śliwki). Jak przygotować sos barbecue? Wbrew pozorom – bardzo łatwo. Na początek zetrzyjcie w moździerzu lub w młynku do kawy liście laurowe, ziele angielskie i goździki, później dodajcie chili, czosnek, suszone śliwki, imbir oraz rozmaryn. Zblendujcie na gładką pastę. W garnku rozgrzejcie olej i podsmażajcie pastę przez kilka minut, dosypcie wędzoną paprykę, dolejcie sok jabłkowy, keczup, wodę, sos sojowy, gotujcie jeszcze kilka minut, a na koniec doprawcie cukrem, solą oraz pieprzem. Całość znowu zmiksujcie.
Uwierzcie nam – grillowane boczniaki BBQ podbiją niejedno serce i niejeden żołądek. Serwujcie je z surówką z selera naciowego i awokado oraz własnej roboty pieczywem grillowym z oliwkami.
SZASZŁYKOWY ZAWRÓT GŁOWY
Macie ochotę na wegetariańskie szaszłyki? Już spieszymy z pomocą. Do jarskiej wersji tego słynnego grillowego dania można wykorzystać tofu albo tempeh, pieczarki, seler naciowy, szparagi, cukinię, pomidorki cherry i inne ulubione warzywa. Żeby szaszłyk nie był tylko zbieraniną składników, a pełnoprawną, spójną smakowo potrawą, warto dzień wcześniej pokroić wszystkie warzywa w kostkę, doprawić, zamarynować i zostawić na noc. Można użyć sosu BBQ albo prostej marynaty z soku cytryny, oliwy oraz czarnego pieprzu. Pamiętajcie też, że tofu i tempeh lubią mocne przyprawy, śmiało więc nacierajcie je wędzoną papryką, winem ryżowym, startym imbirem albo musztardą – wedle uznania.
Szaszłyki grillujemy ze wszystkich stron i podajemy z sosami, na przykład z dipem selerowym z czosnkiem i szczypiorkiem.
OWOCE Z GRILLA? CZEMU NIE!
Owoce nie kojarzą się z grillem, tymczasem podpiekanie wydobywa z nich nowe smaki. To wspaniały, zdrowy i lekki deser, w sam raz na letnie popołudnie w gronie najbliższych. Banany grillujemy bez obierania, jabłka kroimy na grube plastry i posypujemy cynamonem, gruszki moczymy w winie, a ananasy polewamy miodem. Brzoskwinie przepoławiamy, skrapiamy sosem z amaretto, wanilii i syropu z agawy, grillujemy miąższem w dół, później odwracamy, dodajemy marcepan i podpiekamy. Spróbujecie?
Wegetariański grill nie musi być nudny. Wręcz przeciwnie! Rozsmakujcie się w warzywach i owocach – na zdrowie!