Zaczęły się upały, a wraz z nimi sezon na chłodniki oraz lekkie zupy. To idealny sposób na pożywny, pełen witamin, a przy tym orzeźwiający obiad. Łatwe w przygotowaniu, podawane na wytrawnie, ostro lub słodko, warzywne zupy świetnie sprawdzą się wtedy, kiedy chcemy dobrze zjeść, a przy tym szybko przygotować posiłek. Zobacz nasze ulubione przepisy!
Zupy z sezonowych warzyw to najlepszy sposób na uzupełnienie codziennego menu o solidną porcję witamin oraz minerałów. Są pyszne, lekkie, aromatyczne i przede wszystkim zdrowe. W gorące dni szczególnie dobrze smakują serwowane na zimno – wtedy orzeźwiają i dodają energii do działania. W najprostszej i najszybszej wersji chłodniki przygotowujemy bez gotowania, na bazie świeżych warzyw oraz jogurtu, maślanki lub zsiadłego mleka.
SELER NACIOWY I OGÓREK NA OCHŁODĘ
Na upały szczególnie polecamy chłodnik z ogórków, awokado i selera naciowego. Ogórek składa się w większości z wody, dlatego doskonale gasi pragnienie, pomaga oczyścić organizm z toksyn i zachować równowagę kwasowo-zasadową. Drugi składnik naszej ulubionej zupy to awokado, czyli źródło dobrych kwasów tłuszczowych omega. Z kolei seler naciowy jest prawdziwą witaminową bombą. Ma mało kalorii, detoksykuje, odtruwa, dobrze działa na stawy, skórę i włosy, a do tego jest bogaty w elektrolity.
Z tych składników bardzo łatwo stworzysz dietetyczny, zdrowy i pożywny chłodnik. Wystarczy, że zmiksujesz w blenderze wszystkie warzywa z dodatkiem jogurtu greckiego, doprawisz do smaku solą, pieprzem i sokiem z limonki, a później całość wstawisz na kilka godzin do lodówki. Chłodnik z ogórkiem i selerem naciowym podawaj z pokruszonym żółtkiem jajka, posypany prażonymi migdałami oraz udekorowany listkami mięty.
Przepis możesz łatwo modyfikować. Z ogórka, zsiadłego mleka, oliwy z oliwek, czosnku, orzechów i octu przygotujesz tradycyjny bułgarski tarator, a z ogórka, jogurtu i przypraw – takich jak kmin rzymski, kolendra, gorczyca oraz czarnuszka – indyjską raitę.
BOTWINKA, CZYLI POLSKA SPECJALNOŚĆ
Także w kuchni polskiej znajdziemy przepis na orzeźwiającą zupę na lato. Niektórzy nazywają ją po prostu botwinką, inni chłodnikiem litewskim. Bez względu na nazwę jedno jest niezmienne – niepowtarzalny smak. Chłodnik zawdzięcza go wywarowi z młodych buraczków i ich liści. Tradycyjnie dodajemy do niego kefir lub zsiadłe mleko, ale w wersji wegańskiej możemy zastąpić je mlekiem roślinnym, na przykład z nerkowców. Botwinkę podajemy z jajkiem na twardo, koperkiem, szczypiorkiem i pokrojonymi w kosteczkę świeżymi warzywami – rzodkiewką, ogórkami oraz selerem naciowym.
Co ciekawe, w kuchni staropolskiej chłodnik litewski był znacznie bardziej kwaśny, wszystko za sprawą buraczanego zakwasu, domieszki wody z kiszonych ogórków, żuru albo kwasu ze szczawiu. Zamiast lżejszego zsiadłego mleka sięgano po kaloryczną, słodką śmietankę. Botwinka przygotowywana według współczesnych przepisów jest znacznie lżejsza!
CHŁODNIKI Z RÓŻNYCH ZAKĄTKÓW ŚWIATA
Miłośnikom pomidorów z pewnością do gustu przypadnie hiszpańskie gazpacho. Przyrządzanie tej tradycyjnej, aromatycznej, lekko słodkiej i bardzo pożywnej zupy rodem z Andaluzji rozpoczynamy od roztarcia czosnku z solą, rozdrobnionym chlebem i dobrej jakości oliwą z oliwek. Następnie parzymy pomidory w gorącej wodzie, obieramy je ze skórki, kroimy i miksujemy z pastą z chleba, ogórkiem, papryką oraz cebulą, doprawiamy do smaku, na koniec chłodzimy w lodówce. W zależności od upodobań do gazpacho możemy dodać salsę z fetą (w stylu śródziemnomorskim), chilli (dla fanów ostrzejszych smaków), selera naciowego (podbije aromat i pikantność zupy) albo ulubione owoce (truskawki, arbuz, czereśnie). To bardzo zdrowe danie. Pomidory zawierają bowiem likopen, czyli silny przeciwutleniacz, spowalniający procesy starzenia. Poza tym pomagają neutralizować szkodliwy wpływ promieni UV, wspomagają pracę serca, a dzięki wysokiej zawartości witaminy C – poprawiają odporność.
Kuchnia andaluzyjska to także wytrawne ajoblanco, nazywane czasem białym gazpacho. Ajoblanco przygotowujemy ze zmiksowanych migdałów, jasnego chleba, oliwy i octu sherry, a podajemy z winogronami, melonem albo pieczonymi ziemniakami. Pyszne chłodniki znajdziemy też we Francji (vichyssoise z ziemniaków, pora, rozmarynu i słodkiej śmietanki) oraz w Rosji (okroszka z kwasu chlebowego).
ZUPY PEŁNE SŁOŃCA
Zupy pełne słońca i sezonowych warzyw możemy również serwować na ciepło. Tak jak na przykład krem z selera naciowego albo kolorową i bardzo sycącą zupę z soczewicy. Charakterystyczny, pikantny smak selera naciowego dobrze komponuje się również z łagodną cukinią. Jeżeli macie ochotę na to smakowite połączenie, najpierw na maśle podsmażcie posiekaną młodą cebulkę, dodajcie pokrojoną cukinię i selera naciowego, duście przez kilka minut, a później zalejcie jarskim bulionem. Kiedy warzywa będą już miękkie, całość zmiksujcie, doprawcie i podawajcie oprószone serem feta.
Świetnym pomysłem na lato będzie też krem z kalafiora (podawany z chrupiącymi grzankami), zupa z bobu (najlepsze źródło białka), szczypiorku (klasyczny domowy smak) czy jarzynowe minestrone (specjał kuchni włoskiej). Bazą minestrone są świeże, młode warzywa – głównie cukinia, ziemniaczki, pierwsza kapusta, fasolka szparagowa, zielony groszek, papryka, szpinak czy seler naciowy. Minestrone podaje się na różne sposoby, na przykład z makaronem, ryżem albo grzankami. Smakuje po prostu wyśmienicie!
Spróbujcie sami i powiedzcie nam, które chłodniki i zupy na lato najbardziej przypadły wam do gustu?